Wieści z zagranicy

[Ronon Dex]

Nie będę wchodził z Panem w dyskusję, bo podejrzewam, że nadal będzie starał się Pan nas zdyskredytować.

Nie zamierzam Was dyskredytować... po prostu mam zamiar Was "olać". Nie znajdziesz ani jednej mojej negatywnej wypowiedzi o Sunderlandzie, przed haniebną wypowiedzią Waszego Prezydenta na temat mojego Kraju.

Ja szanuje mój Kraj... i nie zamierzam ignorować faktu, że wypowiadacie się o nim źle. Nie będę toczył sporów... tak jak napisałem - jak dla mnie Was nie ma.

Dlatego zakończę mój udział prostym podsumowaniem. Wypowiedź pana Stanisława Dmowskiego nie ma znamion wypowiedzi oficjalnej. W mikroświecie, z uwagi na ograniczoną populację, niezwykle trudno oddzielić sferę prywatną od pełnionych funkcji, tym bardziej, że w naszym ustroju kadencja prezydenta trwa 4 miesiące. Przez ten czas prezydent miałby się powstrzymywać od wyrażania własnego zdania? Mikronacje działają trochę inaczej niż świat rzeczywisty, i Pan - mikronauta z takim doświadczeniem - powinien to rozumieć... Gdyby to była oficjalna wypowiedź urzędującego prezydenta Suderlandu, to została by inaczej opublikowana - w innym miejscu i w innej formie. Byłoby jasno zaznaczone, że to oficjalna wypowiedź.

Ja tam się nie znam... jak mój Prezydent się wypowiada o jakimś kraju to traktuje to jako głos oficjalny... chyba, że wyraźnie zaznaczy, że to jego prywatne zdanie i nie ma nic wspólnego z pełnieniem przez niego urzędu.

Wasze tłumaczenia są dla mnie śmieszne i żałosne... i właśnie doskonale przypominacie polityków w realu - jak im ktoś, coś chlapnie niewygodnego to zgodny chórek twierdzi wszem i wobec, że to była "wypowiedź prywatna".

Wiemy teraz jakie macie o nas zdanie... w sumie bardzo dobrze, że ktoś "przy władzy" to wyraził, przynajmniej wiadomo na czym stoimy. Cenna nauka...