Polecam się też jako świadek epoki. Ogółem właśnie Siedmiogród miał, przynajmniej na początku, całkiem niezłe jak na swoje czasy zaplecze informatyczne: porządną stronę (za sprawą Davida Kovacsa), przyzwoity system prawny, oprawę graficzną, prasę (świetna Gazeta Robotnicza) i jakiś tam podstawowy system gospodarczy. Bardzo fajne były regiony nawiązujące do klimatu Rumunii Ceausescu, Węgier Kadara, Kuby Fidela (w pewnym momencie ten klimat - początkowo obowiązujący tylko na wyspie Cayo - stał się dominujący) i NRD (Prusy, o których wspominasz, ale to był akurat projekt czasowy). Na Nordacie to była wówczas nowa jakość. Przyznaję, że w pewnym momencie David z braku czasu oddał zbyt dużo władzy czternastoletniemu wówczas mi (gówniarzowi z wielką potrzebą robienia inby), dwunastoletniemu Siergiejowi Makłowowi i tak dalej i myśmy to trochę zjojonacjonalizowali. Za bardzo postawiono też na współpracę z innymi jojo, a za mało na stosunki z kwitnącym wtedy Trizondalem i innymi sensownymi partnerami.
Kilka lat temu próbował RLS reaktywować właśnie Siergiej, ale w klimacie bardziej totalitarnym. Tak sobie to wyszło.
PS. A Piotr von Wettin to był mój ojciec w pierwszym wcieleniu - to znaczy ojciec Arkadiusza II Filipa / Arkadiusza Przejściowego. Kiedyś miałem do niego jakiś kontakt, nawet pamiętam nazwę miejscowości, z której pochodził.