28-09-2020 11:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-09-2020 11:13 przez Ametyst Faradobus.)
![[Obrazek: 85_24_09_20_11_00_09.png]](http://spolecznosc.bialenia.org.pl/gallery/85_24_09_20_11_00_09.png)
Na progu kampanii wyborczej rozpoczął się na Placu Zielonym w Wolnogradzie pierwszy wiec, na który autobusami zwieziono z całego kraju, ale głównie z Polesia, tysiące obywateli. Radości nie było końca - rozdawano kalendarze z wizerunkiem Ametysta Faradobusa, plany lekcji, kiełbasę oraz inne gadżety. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali przyjścia Lwa Wolnogradu, który o godzinie 11 ukazał się tłumom przy dźwiękach wyborczego hitu. Otaczali go działacze BPD, przyjaciele, znane postaci życia publicznego oraz artyści i goście z Sambanafryki.
♫
Kadencję już Akrypa kończy swą
Najwyższy czas, aby zmienić ją
Choć wielu jest takich, którzy chcą
Ja jedno wiem, że to będzie on
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Kadencję już Akrypa kończy swą
Najwyższy czas, aby zmienić ją
Choć wielu jest takich, którzy chcą
Ja jedno wiem, że to będzie on
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Drodzy Obywatele i Towarzysze,
po kilku tygodniach rozmyślań i narad podjąłem bardzo ważną decyzję o kandydowaniu na urząd Prezydenta Republiki. (wiwaty tłumów) Zdaję sobie sprawę, że jego sprawowanie wymagać będzie w miarę stałej aktywności i obecności w kraju. Rozumiem to dlatego, że już przez dwie kadencje byłem niegdyś głową państwa bialeńskiego. Wymóg ten ma bezpośredni związek z sytuacja realową - cżłowiek, który chce być prezydentem musi mieć pewność, że będzie miał przez te kilka miesięcy czas.
Jeszcze niedawno nie byłem pewien, jaka jesienią będzie moja sytuacja realowa i dlatego decyzja o starcie nie była dla mnie oczywista. Dziś jednak mam pewność, że rozpoczynam wkrótce, tak jak planowałem, studia doktoranckie, choć póki co nie wiem dokładnie w jakim trybie. Tym niemniej najbliższe pół roku upłynie mi raczej na kwerendach i czytaniu książek, co nietrudno będzie pogodzić ze stałą obecnością w świecie wirtualnym. Oczywiście - nie mogę zagwarantować, że przez całe 4 miesiące funkcjonować będę na pełnych obrotach, ale nauczony doświadczeniem planuję tak dobrać sobie współpracowników, że w każdej chwili będzie mnie mógł czasowo zastąpić człowiek tego godny. Nie przewiduję też sytuacji, gdy zniknę nagle, niezapowiedzianie i bez ostrzeżenia.
Nie chcę prezydentury rewolucyjnej - nie jesteśmy w kryzysie, choć mogłoby być lepiej. Program, który chcę zaproponować jest receptą na stabilny marsz ku przyszłości. W moim przekonaniu to jest to, czego dziś potrzebuje Bialenia. Po stokroć jestem gotów przepraszać za wszystko, co było złe w przeszłości, ale chciałbym prosić także po stokroć, abyśmy umieli iść dalej - patrzmy naprzód! Wybierzmy przyszłość!
Przez ostatnie kilka miesięcy byłem szefem bialeńskiej dyplomacji. Przyznaję, że pierwszy okres sprawowania przeze mnie tej funkcji nie odznaczał się jakąś wybitną aktywnością, ale z ogólnych efektów jestem zadowolony. Podpisaliśmy sojusz z Suderlandem, a w zaawansowanej fazie są rozmowy w sprawie traktatu z Austro-Węgrami. Przyjacielskiej gościny udzieliliśmy naszym przyjaciołom z NUPIA. Wreszcie powoli i ostrożnie dokonuje się odnowa relacji bialeńsko-rotryjskich, czego dowodem była moja niedawna tam wizyta. Biorąc to wszystko pod uwagę zdecydowałem, że w razie wygranej będę osobiście sprawował pieczę nad tą sferą działalności naszego państwa, ale nie będę zamknięty na głosy doradców i prostych ludzi. Polityka zagraniczna to nie tylko nowe, ale też utrzymywanie przyjaznych stosunków z dotychczasowymi partnerami - tu priorytetem stanie się albo obsadzenie albo przynajmniej aktywizacja istniejących ambasad.
Od dawna w moim sercu rodzi się idea odnowy Uniwersytetu Bialeńskiego, który przechodzi ewidentny kryzys, a ja jako jego profesor mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie będę się jednak na ten temat rozgadywał, bo ogólny zarys moich planów w tym zakresie już przedstawiłem. Jako prezydent będę chciał ów projekt wdrożyć w życie.
Niedawno podjęta została kwestia przyszłości Policji Krajowej oraz roli resortu spraw wewnętrznych. Chcę, aby mój zastępca w sprawach administracyjnych miał rangę wiceprezydenta, a na temat tego kto nim będzie powiem w najbliższym czasie przy okazji przedstawiania gabinetu cieni. Już teraz pragnę jednak powiedzieć, że rozważam przeforsowanie połączenia urzędów szefa administracji, którym dziś jest Minister do Spraw Wewnętrznych, oraz szefa Policji Krajowej - de facto oskarżyciela publicznego. Pragnę, aby na ten temat odbyła się ogólnokrajowa dyskusja, której wynik przełoży się na ewentualne kroki polityczne.
W Bialenii uważam się przede wszystkim za samorządowca. Rzesza Bialeńska jest tym, z czego jestem najbardziej dumny. Trudno zatem, aby regiony nie zajęły ważnego miejsca w moim programie wyborczym. Na ten moment trudno mi powiedzieć, czy w razie zwycięstwa zdecyduję się dalej pełnić funkcję Lwa Wolnogradu - być może też zdecyduje o tym Sejm Rzeszy. W takim wypadku będę chciał gorąco wspierać swojego potencjalnego następcę, a jeżeli nadal będzie mi dane być gospodarzem Kolosalnego Związku to postaram się z godnością łączyć obydwie funkcję. Osobną kwestią pozostaje Dżamahirija - tu cieszą mnie zapowiedzi aktywizacji, która będzie dla mnie o wiele poważniejszym zadaniem. Wierzę głęboko, że znajdą się chętni, dzięki którym północna Bialenia na nowo zacznie odgrywać ważną rolę w życiu kraju.
Ważnym zagadnieniem będzie dla mnie transport, głównie dalekobieżny. Usprawnię komunikację miejską i dalekobieżną, tak, bo nasza komunikacja jest bardzo bardzo słaba, bardzo zła. Chcę być patronem i inicjatorem rozwoju bialeńskiej kolei, przede wszystkim na Anatolii, a także rozwinąć sieć połączeń autobusowych, choć tu działać będę głównie jako Lew Wolnogradu.
Jak wiecie jestem współautorem obecnej ustawy o orderach i odznaczeniach. Jej postanowienia będę chciał jeszcze aktywniej wtłaczać w życie - planuję w końcu zacząć nadawać tytuły rewolucyjne, głównie jako formę aktywizacji dżamahirijan, a także dokończyć dzieło budowy spisu odznaczonych. Nadania folwarków będą szczodre i częste.
Jako Prezydent chciałbym zająć się też symboliką urzędu - doprowadzę do końca sprawę insygniów i znaków władzy, którą niegdyś podjąłem. Uczynię Pałac Prezydencki wyraźnym symbolem naszej Republiki, a także wybuduję Belweder - nową, wspaniałą i skromną rezydencję roboczą, w której podejmować będziemy zagranicznych gości.
Na koniec najważniejsze obietnice - co tydzień w Bialenii organizowana będzie "Randka w ciemno", która pomoże samotnym obywatelom odnaleźć miłość życia. Pod tym hasłem kryje się też marzenie o zwiększeniu naszej populacji. Każda rodzina otrzyma ode mnie pół litra wódki i dwa kartony papierosów "Malboro".
I na mnie warto głosować, bo ja naprawdę jestem człowiekiem uczciwym i sprawiedliwym i nie tak jak inne partie, inne komitety, inne partie - obiecują, a nic nie robią. Dziękuję bardzo Państwu. Bardzo proszę kandydować na mnie.
po kilku tygodniach rozmyślań i narad podjąłem bardzo ważną decyzję o kandydowaniu na urząd Prezydenta Republiki. (wiwaty tłumów) Zdaję sobie sprawę, że jego sprawowanie wymagać będzie w miarę stałej aktywności i obecności w kraju. Rozumiem to dlatego, że już przez dwie kadencje byłem niegdyś głową państwa bialeńskiego. Wymóg ten ma bezpośredni związek z sytuacja realową - cżłowiek, który chce być prezydentem musi mieć pewność, że będzie miał przez te kilka miesięcy czas.
♫
Prezydent to taki ktoś jak ty
Polityk, co ma realne sny
I program, więc to na pewno ty
Poprowadź kraj poprzez reform dni
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Prezydent to taki ktoś jak ty
Polityk, co ma realne sny
I program, więc to na pewno ty
Poprowadź kraj poprzez reform dni
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Jeszcze niedawno nie byłem pewien, jaka jesienią będzie moja sytuacja realowa i dlatego decyzja o starcie nie była dla mnie oczywista. Dziś jednak mam pewność, że rozpoczynam wkrótce, tak jak planowałem, studia doktoranckie, choć póki co nie wiem dokładnie w jakim trybie. Tym niemniej najbliższe pół roku upłynie mi raczej na kwerendach i czytaniu książek, co nietrudno będzie pogodzić ze stałą obecnością w świecie wirtualnym. Oczywiście - nie mogę zagwarantować, że przez całe 4 miesiące funkcjonować będę na pełnych obrotach, ale nauczony doświadczeniem planuję tak dobrać sobie współpracowników, że w każdej chwili będzie mnie mógł czasowo zastąpić człowiek tego godny. Nie przewiduję też sytuacji, gdy zniknę nagle, niezapowiedzianie i bez ostrzeżenia.
W tym momencie na scenę wchodzi artysta z Sambanu
![[Obrazek: comment_0xtXlz947HaFhcXyzR5oIgkz3pYpFi3g,w400.jpg]](https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_0xtXlz947HaFhcXyzR5oIgkz3pYpFi3g,w400.jpg)
♫
Duuum Wedeni Wedeni bom bom
Uga buga bara bum uga buga
Ametist - Prezident
♫
A-A-A-Amek A-A-A-Amek
A-A-A-Amek A-A-A-Amek
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Duuum Wedeni Wedeni bom bom
Uga buga bara bum uga buga
Ametist - Prezident
♫
A-A-A-Amek A-A-A-Amek
A-A-A-Amek A-A-A-Amek
Ale Amek - wygraj, na prezydenta tylko ty
Ale Amek dzisiaj wybierzmy przyszłość oraz styl
♫
Nie chcę prezydentury rewolucyjnej - nie jesteśmy w kryzysie, choć mogłoby być lepiej. Program, który chcę zaproponować jest receptą na stabilny marsz ku przyszłości. W moim przekonaniu to jest to, czego dziś potrzebuje Bialenia. Po stokroć jestem gotów przepraszać za wszystko, co było złe w przeszłości, ale chciałbym prosić także po stokroć, abyśmy umieli iść dalej - patrzmy naprzód! Wybierzmy przyszłość!
Przez ostatnie kilka miesięcy byłem szefem bialeńskiej dyplomacji. Przyznaję, że pierwszy okres sprawowania przeze mnie tej funkcji nie odznaczał się jakąś wybitną aktywnością, ale z ogólnych efektów jestem zadowolony. Podpisaliśmy sojusz z Suderlandem, a w zaawansowanej fazie są rozmowy w sprawie traktatu z Austro-Węgrami. Przyjacielskiej gościny udzieliliśmy naszym przyjaciołom z NUPIA. Wreszcie powoli i ostrożnie dokonuje się odnowa relacji bialeńsko-rotryjskich, czego dowodem była moja niedawna tam wizyta. Biorąc to wszystko pod uwagę zdecydowałem, że w razie wygranej będę osobiście sprawował pieczę nad tą sferą działalności naszego państwa, ale nie będę zamknięty na głosy doradców i prostych ludzi. Polityka zagraniczna to nie tylko nowe, ale też utrzymywanie przyjaznych stosunków z dotychczasowymi partnerami - tu priorytetem stanie się albo obsadzenie albo przynajmniej aktywizacja istniejących ambasad.
Od dawna w moim sercu rodzi się idea odnowy Uniwersytetu Bialeńskiego, który przechodzi ewidentny kryzys, a ja jako jego profesor mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie będę się jednak na ten temat rozgadywał, bo ogólny zarys moich planów w tym zakresie już przedstawiłem. Jako prezydent będę chciał ów projekt wdrożyć w życie.
Niedawno podjęta została kwestia przyszłości Policji Krajowej oraz roli resortu spraw wewnętrznych. Chcę, aby mój zastępca w sprawach administracyjnych miał rangę wiceprezydenta, a na temat tego kto nim będzie powiem w najbliższym czasie przy okazji przedstawiania gabinetu cieni. Już teraz pragnę jednak powiedzieć, że rozważam przeforsowanie połączenia urzędów szefa administracji, którym dziś jest Minister do Spraw Wewnętrznych, oraz szefa Policji Krajowej - de facto oskarżyciela publicznego. Pragnę, aby na ten temat odbyła się ogólnokrajowa dyskusja, której wynik przełoży się na ewentualne kroki polityczne.
W Bialenii uważam się przede wszystkim za samorządowca. Rzesza Bialeńska jest tym, z czego jestem najbardziej dumny. Trudno zatem, aby regiony nie zajęły ważnego miejsca w moim programie wyborczym. Na ten moment trudno mi powiedzieć, czy w razie zwycięstwa zdecyduję się dalej pełnić funkcję Lwa Wolnogradu - być może też zdecyduje o tym Sejm Rzeszy. W takim wypadku będę chciał gorąco wspierać swojego potencjalnego następcę, a jeżeli nadal będzie mi dane być gospodarzem Kolosalnego Związku to postaram się z godnością łączyć obydwie funkcję. Osobną kwestią pozostaje Dżamahirija - tu cieszą mnie zapowiedzi aktywizacji, która będzie dla mnie o wiele poważniejszym zadaniem. Wierzę głęboko, że znajdą się chętni, dzięki którym północna Bialenia na nowo zacznie odgrywać ważną rolę w życiu kraju.
Ważnym zagadnieniem będzie dla mnie transport, głównie dalekobieżny. Usprawnię komunikację miejską i dalekobieżną, tak, bo nasza komunikacja jest bardzo bardzo słaba, bardzo zła. Chcę być patronem i inicjatorem rozwoju bialeńskiej kolei, przede wszystkim na Anatolii, a także rozwinąć sieć połączeń autobusowych, choć tu działać będę głównie jako Lew Wolnogradu.
Jak wiecie jestem współautorem obecnej ustawy o orderach i odznaczeniach. Jej postanowienia będę chciał jeszcze aktywniej wtłaczać w życie - planuję w końcu zacząć nadawać tytuły rewolucyjne, głównie jako formę aktywizacji dżamahirijan, a także dokończyć dzieło budowy spisu odznaczonych. Nadania folwarków będą szczodre i częste.
Jako Prezydent chciałbym zająć się też symboliką urzędu - doprowadzę do końca sprawę insygniów i znaków władzy, którą niegdyś podjąłem. Uczynię Pałac Prezydencki wyraźnym symbolem naszej Republiki, a także wybuduję Belweder - nową, wspaniałą i skromną rezydencję roboczą, w której podejmować będziemy zagranicznych gości.
Na koniec najważniejsze obietnice - co tydzień w Bialenii organizowana będzie "Randka w ciemno", która pomoże samotnym obywatelom odnaleźć miłość życia. Pod tym hasłem kryje się też marzenie o zwiększeniu naszej populacji. Każda rodzina otrzyma ode mnie pół litra wódki i dwa kartony papierosów "Malboro".
I na mnie warto głosować, bo ja naprawdę jestem człowiekiem uczciwym i sprawiedliwym i nie tak jak inne partie, inne komitety, inne partie - obiecują, a nic nie robią. Dziękuję bardzo Państwu. Bardzo proszę kandydować na mnie.
Tłumy w dalszym ciągu wiwatują, tysiące ludzi idą w stronę kandydata prosić o autografy i dedykacje pod jedną z książek oraz złożyć podpisy pod zgłoszeniem kandydatury
prof. net. dr h. c. mgr gen. bryg. rez.
Ametyst Herod von Faradobus
Prezydent Republiki Bialeńskiej, Lew Wolnogradu,
Ametyst Herod von Faradobus
Prezydent Republiki Bialeńskiej, Lew Wolnogradu,
Sułtan Faradobaju, Kniaź Jaruzelimy, Nieustająco Król
Hirschbergii i Weerlandu, Uosobienie Pracowitości Etc.
![[Obrazek: 85_12_01_21_7_05_03.png]](http://spolecznosc.bialenia.org.pl/gallery/85_12_01_21_7_05_03.png)