Nie jest mi dane, by wypowiadać słowa chwały...

[Andrzej Płatonowicz Ordyński]

Nie jest mi dane, by wypowiadać słowa chwały,

Ku czci Muammara Kaddafiego napiszę dziś rymy tej mocy,

By świat przypomniał sobie czasy, gdy był wizjonerem,

 Zaangażowanym w ochronę środowiska i pokój w regionie.

Jako przywódca, wytyczył ścieżki niebanalne,
Szybko przerośli go domyślne, były cele zdumiewające,
Pomimo, że plany zderzały się z trudnościami i wyzwaniami,
Tupnął mocno i się nie poddał, szedł wprost ku wyzwaniom.

Jego ręce były otwarte dla każdego ofiary wojny,
Pomagał uchodźcom i tym, którzy uciekli przed bombardowaniami,
Nie zważając na okoliczności, w jakich się znaleźli,
Dawał przykład z sercem pełnym mądrości.

Nie był tylko politykiem, ale także człowiekiem kulturalnym,
Pisarzem, poetą i filozofem w jednym,
Jego myśli zawsze były pełne nadziei i wiary,
A to właśnie przyciągało ludzi do jego wizji światła.

Dziś, gdy jego życie zakończyło się tragicznie,

Nie zapominajmy, czego dokonał dla swojego kraju i ludu,

Niech on pozostanie w naszej pamięci ikoną wolności i wizjonerem,

A my z kontemplacją, pochlebną pamięcią wspominajmy jego imię.