Polyna:
>Szkodliwych dzbanów też poznaliście. Nie będę wskazywać palcem, ale jeden taki się rymuje z nazwą napoju alkoholowego zaprawianego chmielem i marką soków o nasyconych kolorach z dużymi nakrętkami na butelce.
Od tego rebusa niemal zrobiłem kupkę xD
>> Też w sumie nie ma minus, bo po prostu się z nimi nie zadaję.
>Uff, czyli jestem jedynie obojętna.
Oho, Towarzyszka robi SZITTESTY i woła o komplementy xD Nie dam wam na takie szantaże tej satysfakcji i nie powiem głośno że was lubię, bo przecież i tak wiecie ;)
>“Gotta catch 'em all”-izm.
Ahm, okej. Nie zgadłbym że o to chodzi xD
_____
AndrzejSwarzewski:
>Co on właściwie zrobił poza tym, że jest typowym konformistą-populistą bez kawałka kręgosłupa?
W skrócie: to co wam ostatnio Sarmaci – sprowadził do roli pasywnej strony stosunku analnego, nie dostarczając lubrykantu nawet w formie mydła. Niby mikronacje to gra (inb4 usuńtooooo) polityczna i normalnym jest robienie machlojek, przekrętów, targów itp., ale uraz trzymam, bo aktywnie i z zapamiętaniem robiąc takowe (widziałem jednoznaczne skriny), zapewniał mnie jednocześnie kanałami prywatnymi o dobrej woli, chęci dojścia do kompromisu i generalnie o tym, że uważa unię za wartość. Zrozumiałbym nawet, gdyby było to do czegokolwiek potrzebne – żeby np. osiągnąć jakieś lepsze warunki, wytargować cokolwiek więcej. Ale tak nie było.