• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wniosek
#11
Na pewno nie ma najmniejszego sensu tworzyć kolejnego regionu administracyjnego, natomiast jeśli Jan ma pomysł na zrobienie jakiejś ciekawej narracji na części niezagospodarowanej Anatolii... to czemu nie? Oczywiście w ramach Rzeszy.

W centrum wyspy są góry, w zasadzie nie ma tam nic... naokoło tych gór w zasadzie też pusto.  Moim zdaniem dobry teren na jakąś pionierską narrację. 

W zasadzie nawet to dość naturalne bo nowe lądy są zagospodarowywane od wybrzeża w głąb lądu. Większość elementów i miast mamy na wybrzeżu, w centrum wyspy zagospodarowania w zasadzie nie ma. Tam pewnie mógłby być taki "dziki zachód", pionierzy itd.

Miejmy tylko nadzieję, że nie będzie to słomiany zapał, jak w przypadku tej strefy fantastyki... 

Na pewno nie będziemy dzielić RB ponownie i robić trzeciego regionu administracyjnego, bo to kompletnie nie ma sensu. I tak z dwóch regionów, aktywny jest tylko jeden, to i trzeci nam do niczego potrzebny nie jest.
#12
Tak czy inaczej zachęcam do złożenia w Kancelarii Sejmu wniosku o debatę tematyczną. Zwołałbym wtedy sesję za jakiś tydzień.

http://spolecznosc.bialenia.org.pl/showt...p?tid=1450
prof. dr net. mgr gen. bryg.
Ametyst Faradobus

Wiceprezydent i Eksprezydent Republiki Bialeńskiej, Rektor Uniwersytetu Bialeńskiego,

[Obrazek: 85_13_12_22_10_32_48.png]
#13
Czasu jest oczywiście dużo, tylko że z czasem same chęci potrafią się rozwiać, a wtedy to już nie to samo.
#14
Ametyst Faradobus napisał(a):Tak czy inaczej zachęcam do złożenia w Kancelarii Sejmu wniosku o debatę tematyczną. Zwołałbym wtedy sesję za jakiś tydzień.

A może sesję sejmu zwołamy wcześniej? Skoro jest pomysł na narrację na terenie Anotolii (a tego nam przecież brakuje trochę)... to może nie warto tego zaprzepaścić nadmiernym czekaniem na rozpoczęcie debaty? W sumie jak dłużej nad tym pomyślę to pomysł narracyjnych działań "pionierskich" prowadzonych w głąb lądu w kierunku gór coraz bardziej mi się podoba.

Jest w tym wiele możliwości... także dla Rzeszy. Byłby to "motor napędowy" dla budowy naszej Żandarmerii Rzeszy na Anatolii. Na terenach tego "dzikiego zachodu" (choć to w sumie nie zachód, a raczej centrum, środek wyspy). W sumie mogłaby pełnić w tym chyba trochę "westernowym" scenariuszu rolę "kawalerii".

Przecież tak naprawdę można ta dyskusję przenieść do Rzeszy w całości, skoro już się rozpoczęła i trwa.
#15
To zgłoście pomysły do Kancelarii. Ja znikam na dwa dni, a 3 października mogę otworzyć.
prof. dr net. mgr gen. bryg.
Ametyst Faradobus

Wiceprezydent i Eksprezydent Republiki Bialeńskiej, Rektor Uniwersytetu Bialeńskiego,

[Obrazek: 85_13_12_22_10_32_48.png]
#16
Generalnie jestem zadowolony z powodu ogólnie ciepłego przyjęcia mojego, nie nowego przecież pomysłu. Przekonanie o słuszności dla sprawy Boerlandu wśród obywateli wydaje się jednoznaczne. Niepewność wzbudza jedynie przyznanie samorządności terytorialnej, co w gruncie rzeczy pozostawia ją w dalszym ciągu w granicach administracyjnych Rzeszy. Rzeczona dwoistość wyklucza funkcjonowanie jako samodzielnego ośrodka władzy na poziomie terytorialnym Bourlandu. Celem nie jest stworzenie rezerwatu lecz pośrednio zależnego, wybranego przez obywateli w wyborach ośrodka władzy z własnymi instytucjami. Stanowi to optimum sprawy, jednakże nie należy zapominać, że jest to bardzo rozbudowany proces. W ramach przygotowań, wielce pomocny może okazać się specjalnie wybrany dział z nazwą własną Boerland. Zamieszczane w nim opisy staną się podwaliną do zbudowania legendy rodem z dzikiego zachodu.
#17
Janek Sapieha napisał(a):Niepewność wzbudza jedynie przyznanie samorządności terytorialnej, co w gruncie rzeczy pozostawia ją w dalszym ciągu w granicach administracyjnych Rzeszy. Rzeczona dwoistość wyklucza funkcjonowanie jako samodzielnego ośrodka władzy na poziomie terytorialnym Bourlandu.
Nie wyklucza... sam wiem po swoim (no i Thomasa... ale przez ponad rok był nieobecny to prowadziłem go sam) "regionie". Jest elementem Rzeszy, ale zasadniczo mam ogromną swobodę w jego prowadzeniu. Rzesza się absolutnie nie wtrąca w to co tam robię i jak to kształtuję.

Sprawy, które mam wspólne z Rzeszą są zasadniczo moja inicjatywą... właśnie dlatego, żeby Rzesza działała tez aktywnie jako region admistracyjny.

Janek Sapieha napisał(a):Celem nie jest stworzenie rezerwatu lecz pośrednio zależnego, wybranego przez obywateli w wyborach ośrodka władzy z własnymi instytucjami.
A kto broni mieć na takim terenie własne instytucje? Na półwyspie Lisewskim są takie odrębne instytucje jak policja czy służby ratownicze (i co sobie tam jeszcze wymyślę), wszelkie sprawy gospodarcze też zostały przeniesione do poddziału Półwyspu Lisewskiego (tyle co w dziale przedsiębiorstw są linki do tego i to zbiorczo). Symbolikę ustalałem sam, podobnie jak sposób zagospodarowania ziemi itd.

Rzesza generalnie nie ingeruje w sposób w jaki prowadzimy te swoje działalności. Wspólnota Rzeszy Bialeńskiej jest bardzo swobodna, bo właśnie opiera się na swobodzie lenników, burmistrzów wolnych miast i pełnej swobodzie działań gospodarczych... nie ma powodu, by jeżeli opracujesz ciekawa narrację, to Lew Wolnogradu uczynił Ciebie "zarządcą" (jakkolwiek to nazwiemy) pewnych ziem, na których będziemy prowadzić działalność pionierską. Formuła Rzeszy jest bardzo otwarta... a i Sejm Rzeszy to przecież nasze wspólne decyzje na temat działalności Rzeszy.

Natomiast powiedz mi jaki cel ma tworzenie kolejnego regionu administracyjnego? Jaki cel ma rozbicie dzielnicowe? Jak widać na przykładzie DB, przy braku działających robi się marazm. To jakieś względy ambicjonalne? Jak to było z tym powiedzeniem? Ty emir, ja emir - tylko kto będzie kozy pasał? Sejm Rzeszy działa, bo działa w nim parę osób... region administracyjny z jedną czy dwoma (w porywach) osobami jest w sumie kompletnie bez sensu.

Janek Sapieha napisał(a):W ramach przygotowań, wielce pomocny może okazać się specjalnie wybrany dział z nazwą własną Boerland. Zamieszczane w nim opisy staną się podwaliną do zbudowania legendy rodem z dzikiego zachodu.
A może najpierw w Sejmie Rzeszy uzgodnimy jaki to miałby być obszar? Oznaczę go na mapie... akurat nowa mapa Anatolii się robi, to jest to doskonały czas. Wnieś Janie wniosek do kancelarii Rzeszy, natomiast w sprawie określenia obszaru Boerlandu zapraszam serdecznie do Bialeńskiego Biura Kartograficznego - założyłem temat i spróbujmy określić najlepszy obszar dla działań pionierskich i naszego "dzikiego zachodu".

Może 3 października przeniosę ten temat po prostu do działu Sejmu Rzeszy? Tak byłoby najlepiej... jutro nasz Lew jest nieobecny (usprawiedliwiony), co mnie nie dziwi i sam deklaruję, że również wniosę (w realu) toast jakim dobrym "wiskaczem" za jego pomyślność.

Następnie może powstanie jakiś temat opisujący ogólnie ten Boerland, a potem zrobimy ten poddział w Rzeszy, na takiej samej zasadzie jak to było z Półwyspem Lisewskim czyli najpierw była aktywna działalność na danym obszarze, a potem ten obszar "zasłużył" na własny dział i pewną odrębność?

PS. A dział fantastyki mam archiwizować? Skoro wpadłeś na nowy pomysł...
#18
Cytat:Natomiast powiedz mi jaki cel ma tworzenie kolejnego regionu administracyjnego?


Lubię wyzwania. Co więcej swego czasu interesowała mnie historia Burów i wiem, że organizacyjnie funkcjonowały tam dość luźne struktury. Przyjmując zachowane wzorce z epoki, myślę że jakoś to udźwigniemy.

Cytat:Może 3 października przeniosę ten temat po prostu do działu Sejmu Rzeszy?

Niech ludzie nie mówią, że My w Radzie prowadzimy wyłącznie rozmowy kuluarowe.


Cytat:A dział fantastyki mam archiwizować? Skoro wpadłeś na nowy pomysł...

Proszę o pozostawienie. Powód opiszę w prywatnej wiadomości.
#19
' napisał(a):Lubię wyzwania. Co więcej swego czasu interesowała mnie historia Burów i wiem, że organizacyjnie funkcjonowały tam dość luźne struktury. Przyjmując zachowane wzorce z epoki, myślę że jakoś to udźwigniemy.
Ale wyzwanie i ciekawe zagospodarowanie jakiegoś rejonu jest OK. Całkowicie bezsensowne jest tylko tworzenie kolejnego regionu administracyjnego... co wcale nie przeczy możliwości narracyjnej administracji lokalnej. Nikt tego nie broni...

Zasadniczo należy skończyć z pomysłami robienia regionów... bo ktoś sobie takowy wymyślił. Potem wychodzi z tego... taka Dżamahirija (zresztą nie po raz pierwszy, dawniejszy podział na regiony tez się nijak nie sprawdził), martwy obecnie region powstały całkowicie sztucznie, pod wpływem czyjegoś impulsu... tylko, że kontynuacji nie było. Powstanie jakiegokolwiek nowego regionu administracyjnego, moim zdaniem powinno się odbywać na zasadzie ewolucji... czyli najpierw odpowiednio rozbudowana narracja i działania w ramach istniejącego regionu, a potem, gdy okaże się, ze naprawdę "chwyciło" i się sprawdza, ludziska w tym działają i się dobrze bawią - to wtedy może taki rejon kraju ewoluować w stronę niezależnego regionu administracyjnego.
#20
Mam wiele pomysłów, wiem też o już rozpoczętych pracach w biurze kartograficznym. Ciekawy jestem i Waszej opinii o kształcie, rozmiarach i wyglądzie terenu. Więcej o tym http://spolecznosc.bialenia.org.pl/showt...p?tid=1989




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości